Spontaniczne zwiedzanie czy dokładny plan?

Posted on: 26 stycznia 2023, by :
Spędzanie wolnego czasu wymaga nie lada wysiłku. Aby każdą rzecz zaplanować, określić tak, ażeby było dobrze, niezbędne jest przygotowanie odpowiedniego planu, który powinien być podparty najlepszym przygotowaniem.

A może jednakże nie, może lubisz realizować wszystko spontanicznie i bez zbędnych przygotowań. To jak się zachowujesz mówi wiele o Twoim charakterze i podejściu do życia. Są ludzie, którzy w każdej sytuacji potrzebują planu. Jadą do dużego ośrodka miejskiego, przykładowo do Warszawy mają ze sobą mapy i przewodniki, mają już ustalone do której zajdą cukierni na Żoliborzu lub kawiarni w Legionowie (dojazd do kawiarni), mają już ustalone, co zwiedzą pierwsze, czy Stare Miasto, czy jednakże Pałac Kultury i Nauki. Są przekonani że ten plan jest najlepszy, wierzą w niego, on jest dla nich najważniejszy i nieodmiennie najbardziej atrakcyjnym z możliwych żeby spędzić czas. Poza planem głównym jest również plan B oraz nawet C. Na wypadek złej pogody czy pozostałych niespodziewanych zdarzeń, zawsze jest sposób na wybrnięcie z niekorzystnej sytuacji.

Na drugim biegunie znajdują się osoby, jakie całkowicie odmiennie podchodzą do tych kwestii. warsaw.jpg|R|W=180|ALT=rynek w Warszawie]Jak wycieczka to spontanicznie, jak plan to „zobaczymy, jak to będzie”. Taki człowiek nie wybiera się, na przykład, do dużego miasta, żeby odwiedzić parę planowanych punktów, taki człowiek planuje po prostu jak najlepiej spędzić czas, a jej plan można zamknąć w wyrażeniu: zobaczymy, co chwila przyniesie. Właściwie wszystko jest zależne od wielu niuansów, z jednej strony pewne plany mogą się nie zrealizować przez pogodę, może uciec autobus albo po drodze się zepsuć, może muzeum być zamknięte i tak dalej. Taki człowiek wychodzi z prostego założenia, iż planowanie to tylko zbędne nerwy, zamiast nad tym się zastanawiać, powinniśmy najzwyczajniej żyć chwilą.

A może nie jesteś ani jednym ani drugim? To może jesteś gdzieś pośrodku, w centrum? Z jednej strony doceniasz ludzi, jacy mają wszystko zaplanowane, lecz denerwuje Cię ich drobiazgowość i drobiazgowość. Twierdzisz, iż plan i owszem, lecz bez przesady, nie powinniśmy przecież pamiętać o każdym, choćby najbardziej nieznacznym drobiazgu. Do drugiego podejścia też jednakowoż masz dość daleko, bo nie lubisz ludzi, którzy wszystko olewają i nie przejmują się żadnym planowaniem. To bez sensu, bo trzeba przecież posiadać jakiś, choćby najmniejszy plan, ażeby się nie zgubić w nowym miejscu. Bez zdenerwowania, lecz też bez zbyt dużej niedbałości, jaka do niczego nie prowadzi.